Wójt Tadeusz Chrószcz przyznaje, że z początku był zaskoczony, że spośród kilku zakażonych koronawiriusem gmin wybory korespondencyjne odbędą się tylko w Marklowicach / Archiwum
Wójt Tadeusz Chrószcz przyznaje, że z początku był zaskoczony, że spośród kilku zakażonych koronawiriusem gmin wybory korespondencyjne odbędą się tylko w Marklowicach / Archiwum


Ireneusz Stajer

Tylko w dwóch gminach - śląskich Marklowicach i wielkopolskim Baranowie w najbliższą niedzielę (28 czerwca) wybory prezydenckie będą wyłącznie korespondencyjne. Słowa ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który powiedział w mediach, że zdecydował najwyższy wskaźnik zakażeń koronawirusem nie przekonały wielu marklowiczan, a nawet wzburzyły niektórych. Bo teraz w całej Polsce pójdzie fama, że Marklowice są najbardziej zapowietrzonym miejscem w Polsce. Tymczasem sąsiednie gminy mają takie same lub gorsze wskaźniki, a tam lokale wyborcze będą otwarte...

W poniedziałek rano na facebookowym profilu Gminy Marklowice widniały już 42 komentarze. „Proponuję zamknąć drogę wojewódzką przez Marklowice.”, „A wyspa,kościół i sklepy otwarte, a Wieś niby taka zarażona śmiech na sali. Będą kolejne dowcipy o Marklowicach haha”, „Dręczy mnie takie pytanie, dlaczego nikt z Rady Gminy nie odniósł się do obecnej sytuacji. (…) według mnie powinna się zebrać RG i w trybie pilnym zająć się sprawą to nie są żarty.” „Mam takie wrażenie, że w Pawłowicach, Rybniku, Jastrzębiu, Żorach nikt nie chorował. (...) czas zacząć działać czekam na reakcję Gminy i Pana Wójta” - czytamy wpisy na https://www.facebook.com/gminamarklowice.

Władze gminy nie odwołają się jednak od decyzji Państwowej Komisji Wyborczej, o czym mówią zgodnie wójt Tadeusz Chrószcz i sekretarz Benedykt Kołodziejczyk. Bo prawdę mówiąc, samorząd nie ma tu nic do gadania. Organizacje wyborów to jedno z zadań zlecanych przez administrację rządową, wynikających z ustaw.

- Opadły już pierwsze emocje. Początkowo byliśmy zaskoczeni, że właśnie Marklowice, a nie np. sąsiednie gminy np. Mszana, Świerklany czy Jastrzębie-Zdrój, gdzie współczynnik zakażeń także wynosi powyżej 100 osób na 10 tysięcy mieszkańców, a nawet jest wyższy. W Godowie zarażeń jest tylko nieco mniej niż w Marklowicach. Jak była mowa, że w niektórych gminach gminach może być zarządzone głosowanie wyłącznie głosowanie korespondencyjne, braliśmy to pod uwagę. Sądziliśmy jednak, że będzie dotyczyło kilku górniczych, śląskich gmin, a nie tylko jednej - podkreśla wójt.

Jak dodaje, z rekomendacji ministra zdrowia uchwałę o przeprowadzeniu wyborów korespondencyjnych podjęła Państwowa Komisja Wyborcza. Uprawnieni mieszkańcy muszą zgłosić zamiar głosowania do środy (24 czerwca). Jeśli ktoś przebywa na kwarantannie, ma czas do piątku.

- Pracujemy pełną parą, mimo że mamy kilka osób z pionu organizacyjnego na kwarantannie. Musimy podołać, traktujemy przygotowania do wyborów zadaniowo. Od rana przyjmujemy zgłoszenia drogą telefoniczną, mejlową, faksem. Jeśli ktoś pobrał zaświadczenie w urzędzie gminy, może zagłosować w lokalu wyborczym na terenie całej Polski – zaznacza wójt.

- Dlaczego padło na nas? - pytają marklowiczanie.

- Moim zdaniem, sugerowano, by głosowanie korespondencyjne odbyło się w małych gminach, takich jak Baranów i Marklowice. Uznano, że Marklowice sobie z tym poradzą (uprawnionych do głosowania jest tu 4268 osób – przyp. red.). Przeprowadzenie wyborów w dużym Jastrzębiu, w tak krótkim czasie, byłoby bardzo trudne. Nie doszukujemy się żadnych podtekstów, tym bardziej politycznych – ostudza emocje Tadeusz Chrószcz.

Mieszkańcy dziwią się też, że muszą zgłosić zamiar głosowania korespondencyjnego. Spodziewali się, że każdy dostanie pakiet wyborczy do domu i wtedy zdecydują - głosować czy nie. - Jeżeli nie zgłoszą się w terminie, przepadnie im udział w wyborach. Trzeba o tym pamiętać – zaznacza Benedykt Kołodziejczyk.

Do tematu wrócimy w środowych „Nowinach”.

Komentarze

Dodaj komentarz