Metan w Budryku płonął na szczęście krótko / JSW Agnieszka Materna
Metan w Budryku płonął na szczęście krótko / JSW Agnieszka Materna

Jak informuje biuro promocji i PR Jastrzębskiej Spółki Węglowej metan zapalił się około godz. 11.20 w pokładzie 405/1 na poziomie 1290 metrów, najgłębszym w Polsce i Europie. Na szczęście zapłon trwał krótko. Trzech górników z niegroźnymi poparzeniami przewieziono do szpitali w Knurowie i Rudzie Śląskiej.

- Ewakuowano 94 osoby, które nie musiały użyć aparatów ucieczkowych. Wydobycie w ścianie wstrzymano. Przyczyny zdarzenia zbada komisja - zaznacza Katarzyna Jabłońska-Bajer z biura promocji i PR.

Dodaje, że w rzeczonej ścianie wprowadzono bardzo nowoczesny system kotwowy, służący bezpieczeństwu pracy. Budryk wydobywa węgiel koksowy. Należy do kopalń metanowych, więc zagrożonych samozapłonami, a nawet wybuchem gazu. Fedrując jednak coraz głębiej, coraz bardziej narażamy się na takie zdarzenia.

Komentarze

Dodaj komentarz