Taka kara może spotkać 40-letniego rybniczanina, który wpadł w ręce żorskich mundurowych w rejonie ulicy Kolejowej.
- Drogówka zatrzymała go do kontroli. Mimo, że prezydent jego rodzinnego miasta, dwa lata temu cofnął mu uprawnienia do kierowania pojazdami przyjechał do Żor samochodem – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa miejscowej komendy.
Jakby tego było mało wyszło także na jaw, że 40-latek poszukiwany jest przez żorską prokuraturę do ustalenia miejsca pobytu.
Nieodpowiedzialny kierowca stanie wkrótce przed sądem, za popełnione przestępstwo może spędzić w więzieniu nawet 2 lat.
Komentarze