Mieszkania komunalne mają być tańsze od spółdzielczych, a wcale tak nie jest – żalą się rybniczanie po ostatniej podwyżce. Najemcy mieszkań komunalnych są w szoku. Właśnie dostają nowe rachunki za mieszkania komunalne. Terminy płatności mijają 10 listopada. Stawka bazowa za metr kwadratowy poszła o złotówkę w górę i wynosi teraz 4,50 zł za jeden metr kwadratowy. To stawka dla mieszkania położonego w pierwszej strefie zamieszkania, z instalacją elektryczną i ogrzewaniem piecowym dodatkowo wyposażonego w instalacje: wodociągowo-kanalizacyjną, gazową, łazienkę i wc. Ale jeśli trafi nam się mieszkanie w budynku wybudowanym po 2009 roku, to zapłacimy o 40 procent więcej. Dopłacamy też za termomodernizację, windę, domofon i antenę zbiorczą. W sumie więc stawka może poszybować w górę o kilkadziesiąt procent!
Najemcy są w szoku. Wylewają żale na forach internetowych. „Tym razem podwyżka, którą nam miasto zafundowało, jest ostro przegięta! Kto to widział, aby podnieść czynsz naraz o prawie 60 zł! Obecnie płacimy za mieszkanie komunalne o metrażu 38 m kw. jak ludzie za mieszkanie spółdzielcze o metrażu 56 m kw.” – pisze Klient. „Mieszkania komunalne powstały z myślą o ludziach, których nie stać na kupno mieszkania. Niby są tańsze w utrzymaniu, ale nie w Rybniku!” – dodaje inny internauta.
Danuta Kolasińska, szefowa ZGM-u, tłumaczy, że miasto mogło podnieść czynsz do stawki 3 proc. wartości odtworzeniowej, czyli do 9 zł. Podwyżka jest niższa.
– Jeśli jednak ktoś jest w trudnej sytuacji, może wystąpić do ZGM-u z wnioskiem o obniżenie czynszu – zapewnia dyrektor ZGM.
Niestety, słono jest też w innych miastach regionu. W Jastrzębiu to 4,31 zł za metr kw., w Raciborzu od 2,64 do 6,72 zł, w Wodzisławiu za przyjemność mieszkania w zasobach komunalnych trzeba zapłacić nawet 4,75 zł!
Komentarze