Świnia biegała po Rybnickiej

Wczoraj wieczorem oficer dyżurny otrzymał telefoniczne niecodzienne zgłoszenie. Wynikało z niego, że po ruchliwej ulicy Rybnickiej biega ... świnia. - Po przybyciu na miejsce mundurowi zastali zbiegowisko ludzi, w tym właściciela zwierzęcia, który zdążył już złapać samca białej zwisłouchej. Jak się okazało świnia wydostała się z pomieszczenia gospodarczego i wtargnęła na jezdnię. Na szczęście po chwili wbiegła na chodnik, gdzie została złapana – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, rzecznik prasowa żorskiej policji.
Interweniujący funkcjonariusze zatrzymali na moment ruch, by właściciel mógł przetransportować wystraszonego i zdenerwowanego tucznika do chlewu. Następnie pouczyli go, że nie może on dopuścić do podobnej sytuacji w przyszłości. Stróże prawa przypominają, że kto nie zachowuje ostrożności przy trzymaniu w obejściu zwierzęcia podlega karze grzywny do 250 zł albo karze nagany. Właściciel ponosi również odpowiedzialność na podstawie przepisów kodeksu cywilnego za szkody wyrządzone przez jego zwierzę.

1

Komentarze

  • Alojz Golpnko! 26 listopada 2013 07:54na pewno uciekła jakiemuś g.... z balkonu , święta nie daleko więc przywiózł "żywca" z rodzinnych stron.

Dodaj komentarz