Ratowali samobójczynię i chorego człowieka


W piątek policjanci otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonego mężczyzny, który przypuszczał, że jego żona chce popełnić samobójstwo. Kobieta zadzwoniła do męża i powiedziała "spotkamy się w niebie". Mężczyzna był w pracy, kilkadziesiąt kilometrów od Rybnika. Powiadomił rybnickich policjantów. Pod wskazanym adresem dzielnicowi znaleźli zakrwawioną kobietę, która podcięła sobie żyły w wannie. Gdyby nie ich szybka reakcja, mogło dojść do tragedii. 32-latka została przewieziona do szpitala, jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Z kolei w sobotę policjanci i strażacy interweniowali w mieszkaniu samotnego, chorego mężczyzny. Po telefonie od kobiety, która stwierdziła, że nie widziała znajomego od wtorku, na miejsce skierowano policjantów i strażaków. Drzwi do mieszkania były zamknięte, więc trzeba było je wyważyć. W środku, na podłodze, ratownicy znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Okazało się, że 56-latek miał wszczepiony rozrusznik serca. Dzięki reakcji znajomych i sąsiadów udało się go uratować.

Komentarze

Dodaj komentarz