Raciborska policja odnotowała w ostatnim czasie kilka zgłoszeń oszustw na tzw. policjanta. Niestety w jednym przypadku przestępcom udało się nabrać 73-letnia raciborzankę, która straciła dużo pieniędzy.
Wczoraj około godziny 17 do recepcji jednego z hoteli zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta, - Powiedział, że w hotelu są bandyci i wszystkim grozi niebezpieczeństwo. Natomiast stróże prawa prowadzą akcję i potrzebują pieniędzy, aby złapać bandytów na gorącym uczynku. Z rzekomym policjantem rozmawiała 73-letnia właścicielka hotelu oraz jej córka. Panie, nie podejrzewając oszustwa, przygotowały 19 tys. zł i 1200 Euro, które córka przekazała nieznanemu mężczyźnie w umówionym miejscu – informuje komisarz Mirosław Szymański, oficer prasowy raciborskiej policji. Dopiero kilka godzin później kobiety zorientowały się, że coś jest nie tak. Niestety było już za późno.
-Policjanci NIGDY nie dzwonią do nikogo, prosząc o gotówkę. Każdy, kto zetknie się z podobnym sposobem działania przestępców, powinien natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką policji pod numerem 997 lub 112 – ostrzega rzecznik prasowy.
Komentarze