Dwornik: Górnicze święto

Wyjątkowo dobrze pamiętam codzienne powroty ojca z kopalnianej szychty. Pamiętam, gdy przed wyjściem do pracy pakował w gazetę drugie śniadanie, a do szklanej butelki nalewał gorzką herbatę. Jeszcze dokładniej pamiętam złość mamy, gdy po zakończonej zmianie wpadał do przykopalnianego baru na kufel zimnego, a po powrocie przewozem do domu zjadał szybko obiad i ucinał sobie godzinną drzemkę. Nie potrzebował zbyt dużo czasu na regenerację, jeszcze tylko sprawdzał, czy na powiekach nie pozostały ślady pyłu, chwilę później był już pełen entuzjazmu. I tak przez 25 lat.

Nie narzekał na trudne warunki pracy, na zapylenie, upał, pracę w systemie zmianowym czy też na zagrożenia, które w pracy pod ziemią są na porządku dziennym. Po prostu tak musiało być. To krótkie wspomnienia, ale jak wiele mówiące. M.in. o tym, że praca w górnictwie jest dla ludzi silnych fizycznie, ale i umysłowo. Pomimo upływu czasu i pojawiających się zagrożeń w funkcjonowaniu polskiego górnictwa jestem pewien, że dzisiaj większość wspomnień pozostaje wciąż aktualna. Drodzy górnicy! Zbliża się Barbórka, Wasze wyjątkowe święto. Z tej okazji składam całej górniczej braci życzenia zdrowia i szczęścia, a także satysfakcji z realizacji zawodowych dokonań. By wyjątkowy trud i niebezpieczeństwo pracy górnika przynosiły jak najmniej problemów. By patronka, Święta Barbara czuwała nad Waszym zdrowiem i bezpieczeństwem. Życzę wszystkim górnikom, aby liczba zjazdów pod ziemię zawsze równała się liczbie powrotów. Oby etos górniczego trudu z nieodłączną w krajobrazie Śląska tradycyjną górniczą rodziną nie tracił więcej w zdominowanej ekonomicznym zyskiem rzeczywistości.

Wszystkiego dobrego!

1

Komentarze

  • Tomek z Jastrzebia PISowi dziękujemy ! 22 grudnia 2016 14:20Za oszustwo ws zamykania kopaln i regulacje spraw deputatow emeryckich PISowi dziękujemy ! Przeproscie i sp...lajcie !

Dodaj komentarz