Szczątki ludzkie zabezpieczono do badań specjalistycznych, / Policja.pl
Szczątki ludzkie zabezpieczono do badań specjalistycznych, / Policja.pl

Ta historia dla policjantów z zespołu ds. poszukiwań i identyfikacji osób w rybnickiej komendzie, miała swój początek w październiku 2016 roku. Wtedy to w lesie, w okolicy ulicy Mikołowskiej, myśliwy odnalazł ludzką czaszkę. Mundurowi wraz ze strażakami przeszukali pobliski teren.

Efektem tych działań były odnalezione kości szkieletu, fragmenty odzieży oraz obuwie. - Szczątki ludzkie zabezpieczono do badań specjalistycznych, niezbędnych przy identyfikacji danych osoby, do której należały. Na miejscu przeprowadzono oględziny celem odnalezienia i zabezpieczenia śladów, mogących pomóc w ustaleniu okoliczności, w jakich szczątki się tam znalazły – informuje starsza sierżant Anna Karkoszka, rzecznik prasowa policji w Rybniku.


Rybniccy śledczy analizowali zebrane ślady i przeszukiwali m. in. bazy osób zaginionych. - W toku prowadzonych w tej sprawie badań ustalono, że odnalezione kości i odzież należały do mężczyzny w wieku około 30-40 lat. Pod koniec grudnia ubiegłego roku, śledczy nawiązali kontakt z prawdopodobnym bratem oraz synem denata – dodaje oficer prasowa.
Przeprowadzone badania genetyczne potwierdziły, że osoby są spokrewnione, a szczątki należą do 46-letniego mieszkańca Czerwionki-Leszczyn, który kilka tygodni wcześniej wyszedł z miejsca zamieszkania i nie powrócił. Śledczy pod nadzorem rybnickiej prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny.

Komentarze

Dodaj komentarz