Wz bojowy PSP przed Focusem / Tomasz Świstowski
Wz bojowy PSP przed Focusem / Tomasz Świstowski

 

W rybnickiej galerii źle zadziałał czujnik przeciwpożarowy.



Niewiele brakowało, a po południu, około godziny 15, w rybnickim Focusie zupełnie niepotrzebnie wybuchłaby panika wśród klientów. Wszystkim wydawało się, że doszło do pożaru. Ludzie rozglądali się nerwowo, zastanawiając się, co się dzieje, na szczęście na miejscu byli już strażacy z miejscowej komendy PSP. – Okazało się, że sygnał był fałszywy z monitoringu. Po prostu źle zadziałał jeden czujnik. To czasem się zdarza. Sprawdziliśmy, co trzeba, okazało się, że wszystko jest w porządku, nie była potrzebna żadna ewakuacja – powiedział nam przed chwilą dyżurny na stanowisku kierowania w komendzie PSP.

Ewakuacji nie zarządzono, ale zarówno klienci, jak i pracownicy sklepów kierowali się do wyjść. Z kolei przed galerią zebrała się spora grupa osób, które zastanawiały się, czemu nie można wejść do środka, a przed gmachem stoi wóz bojowy PS i wokół widać strażaków. Wszystko wróciło do normy, gdy otwarto drzwi.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
1

Komentarze

  • Luiza Alarm 07 kwietnia 2017 21:38Znajdowałam się w tym czasie w galerii i nie widziałam, żeby ktokolwiek rozglądał się nerwowo czy był bliski paniki. Ludzie spokojnie spacerkiem bez przepychania kierowali się w stronę wyjść ewakuacyjnych.

Dodaj komentarz