Niecodzienny petent sam przyszedł na Komendę w Żorach / Tomasz Świstowski
Niecodzienny petent sam przyszedł na Komendę w Żorach / Tomasz Świstowski

W niedzielę nad ranem w Komendzie Miejskiej Policji w Żorach pojawił się silnie pobudzony mężczyzna, który zupełnie nad sobą nie panował. 34-latek krzyczał przy okienku dyżurnego, że jest złym człowiekiem, bo wstąpił w niego szatan, którego nie umie się pozbyć. Prosił, żeby policjanci go zamknęli, bo inaczej wyjdzie i pójdzie kogoś zabić. Zaczął robić przewroty i pluć. W końcu przyznał się, że wziął narkotyki, które zapił dużą ilością alkoholu. Mundurowi szybko zajęli się tym niecodziennym przypadkiem. Ustalili kim jest zdezorientowany petent i wezwali pogotowie ratunkowe. Załoga pogotowia nie miała wątpliwości, że potrzebna jest specjalistyczna pomoc lekarska, dlatego odwieziono go z komendy do szpitala.

Komentarze

Dodaj komentarz