Dochód z imprezy, nad którą patronat objął Tygodnik Regionalny Nowiny, przeznaczony zostanie na pomoc dla małego Maksia Ciemięgi. Chłopiec choruje na dziecięce porażenie mózgowe, ma padaczkę i nie dowidzi.
Chłopczyk urodził się w 24. tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 730 gramów. Pierwsze pięć miesięcy swojego życia spędził w inkubatorze. Wymaga ciągłej rehabilitacji i opieki. A ponieważ to synek jednego ze strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Jankowicach, to w niedzielę z pomocą przyszły mu setki strażaków z całego regionu. - W tegorocznej edycji charytatywnego turnieju zbieramy na wózek dla Maksia - mówią organizatorzy.
Wózek już został przez rodziców chłopca zakupiony, teraz trzeba jednak uregulować fakturę. Ale to niezębny sprzęt dla chorego chłopczyka. - Ostatnio ze zdrowie Maksia jest nieco lepiej. Uśmiecha się, reaguje na swoje imię, potrafi zrzucić zabawkę, którą położę mu na brzuszku – mówi pani Katarzyna, mama chłopca.
Ale aby Maksiu mógł poczynić kolejne postępy, mógł powalczyć o większą sprawność, potrzebna jest żmudna i trudna, a przede wszystkim kosztowna rehabilitacja. |Dlatego też na rzecz chłopca można także podarować swój 1 procent podatku.
Komentarze