Pięć kolorowych, skaczących rybek, czyli dotychczasowe logo miasta Rybnika, na dobre odchodzi już do lamusa. Rybki już od kilku miesięcy sukcesywnie były usuwane z przestrzeni miasta, ale teraz pochłoną je wody rybnickiego zalewu już na zawsze. Urzędnicy postanowili zlecić wykonanie nowego logo - tzw. logo heraldycznego, dla którego bazą jest herb miasta. Nowe logo wczoraj oficjalnie zaprezentowano.
Wrażenia? Wielu - w tym także my - na pierwszy rzut oka nie potrafiło odróżnić, co jest logiem miasta, a co herbem. Oba znaki są niemal identyczne. Powiedzmy wprost: logo wygląda jak herb, tylko namalowany przez uzdolnionego młodego plastyka. Różnią je drobiazgi, ale - podobno - takie było założenie. - Planowaliśmy, że nowe logo zostanie oparte o herb. Wraz z chwilą podjęcia decyzji o wycofaniu logo z rybkami w dokumentacji oficjalnej, w przestrzeni publicznej zastępowaliśmy je właśnie herbem. Ale chcieliśmy, by znak był profesjonalnie przygotowany przez grafików - mówi Agnieszka Skupień, rzeczniczka urzędu miasta.
- Miejski herb Rybnika, w swojej pełnej postaci, składa się z błękitnej tarczy z ułożonym w skos srebrnym szczupakiem oraz kwiatami orzecha wodnego i w tej formie pozostaje oficjalnym symbolem miasta. Jednak duża ilość detali i charakter rysunku uniemożliwiają stosowanie go jako znaku na co dzień – trudno o odpowiednią ekspozycję, pomniejszanie z zachowaniem czytelności itd. Dlatego konieczne było przygotowanie logo heraldycznego – wersji użytkowej herbu, pozwalającej na stosowanie bez utraty czytelności, wyrazu i jakości - podkreśla.
I choć kolorowe rybki ze starego logo zdążyły się już wszystkim opatrzeć i były średnio reprezentacyjne, to nie zmienia jednak faktu, iż za opracowanie nowego znaku miasto zapłaciło. I to całkiem sporo, bo umowa z krakowskim studiem które opracowało znak, kosztowała 137 760 zł brutto.
Miasto używało na przestrzeni ostatnich lat co najmniej kilku różnych form logotypów promocyjnych, które powstawały w miarę bieżących potrzeb, bez wspólnego mianownika. Rybnickie Służby Komunalne mają swoje słoneczko, Teatr Ziemi Rybnickiej ma logo z antyczną kolumną, a Zieleń Miejska znaczek z choinką. Wszystkie one wraz z kolorowymi rybkami zostaną odstawione na bok. Dotychczasowe logotypy powstawały bowiem bez jednolitego klucza.
- Przyczyniało się to do niepotrzebnego mnożenia symboli i powodowało nieład wizualny. Dlatego podjęto decyzję o powrocie do herbu miasta jako wspólnego, uniwersalnego symbolu wspólnoty miejskiej i używaniu go zarówno w zastosowaniach oficjalnych, jak i tych informacyjnych i promocyjnych - podkreślają urzędnicy.
- Nowy, ujednolicony system identyfikacji wizualnej oparty na uproszczonym miejskim herbie, obejmie wszystkie wydziały Urzędu Miasta oraz podlegające miastu instytucje i podmioty. Dzięki temu wspólnie będą tworzyć jednolitą markę pod jednym hasłem: Rybnik – komentuje Piotr Kuczera prezydent Rybnika.
Firma, która na zlecenie miasta opracowała nowy znak graficzny, przygotowała kilka jego modyfikacji, w zależności od czcionki, kolorów. - Identyfikacja wizualna to nie tylko znak i systematyzacja jego użycia, ale również odpowiednio używana kolorystyka, liternictwo i materiał ilustracyjny. Wywiedziony z miejskiej heraldyki błękit nadal będzie kolorem wiodącym miejskich materiałów, natomiast dopełni go gama śląskich kolorów: czarny – nawiązujący do górniczych tradycji, czerwony – z okiennych framug i ceglanych ścian familoków oraz żółty, zaczerpnięty z herbu Śląska – mówi Marcin Wolny ze Studia Otwartego.
Już od początku maja logo heraldyczne znajdzie się na wszystkich oficjalnych, urzędowych pismach, dokumentach. Konieczna będzie wymiana niektórych formularzy, plakatów. - Nowy system identyfikacji wizualnej obejmie szatę graficzną miejskich dokumentów, publikacji oraz materiałów informacyjnych i promocyjnych – drukowanych i elektronicznych. Odświeżony zostanie wygląd urzędowej papeterii, wzorów pism, dokumentów i formularzy, wzory miejskich plakatów, folderów, informatorów i innych akcydensów, a także miejska strona internetowa. Spójne oznaczenie obejmie miejskie budynki, flotę samochodową, w tym komunikację miejską, a także gadżety, upominki i materiały reklamowe – komentuje Robert Cebula naczelnik wydziału promocji.
Potem systematycznie logo będzie pojawiało się w przestrzeni miasta. - Nie ma mowy o robieniu wszystkiego w jednym czasie, na hura. Systematycznie, powoli wraz z planową wymianą na przykład ławek pojawiać się będą nowe zawierające już właśnie właściwe logo - mówią urzędnicy.
Następnym etapem porządkowania przestrzeni miasta będzie zaprojektowanie i wdrożenie, tzw. Systemu Informacji Miejskiej: spójnych z miejską identyfikacją wizualną, ujednoliconych oznaczeń ulic, kierunkowskazów, map orientacyjnych oraz oznaczeń ważnych miejsc, zabytków i atrakcji.
Komentarze