Alisia z mamą. Dziewczynka żałowała, że nie może wskoczyć do wody / Adrian Karpeta
Alisia z mamą. Dziewczynka żałowała, że nie może wskoczyć do wody / Adrian Karpeta

Alisia 26 maja skończy cztery latka. Urodziła się ze zniekształconymi kończynami, ma tzw. stopy końsko-szpotawe. Obecnie jest po operacji, ale czeka ją kosztowna rehabilitacja i kolejne zabiegi.

- Pływamy rekreacyjnie, każdy pokonuje 50 metrów. Planujemy pokonać 1688 długości basenu, czyli dystans maratonu. Podczas imprezy zbieramy pieniądze do puszek, można się poczęstować ciastem, kawą, herbatą i w zamian wrzucić dowolny datek. Symbolicznie przeliczamy również przepłynięte metry, jeden metr to dziesięć groszy. Oprócz tego prowadzona jest zbiórka na portalu pomagam.pl. Będziemy zadowoleni z każdej kwoty - mówił nam Marek Medalion ze stowarzyszenia Oligos, organizator imprezy.

Sygnał do startu dała Edyta Godziek, mama Alisi. - Alisia bardzo cierpi z tego powodu, że sama chętnie wskoczyłaby do wody. Jest bardzo aktywnym dzieckiem – mówiła nam pani Edyta.

24 kwietnia dziewczynka przeszła operację. Teraz Alisia ma założone tzw. długie gipsy, od paluszków po pachwiny. I tak przez cztery tygodnie. 21 maja zostaną ściągnięte. Potem 4-latka będzie miała tzw. krótkie gipsy. Całe pooperacyjne leczenie w gipsach trwa więc sześć tygodni.

- Dla niej to duża uciążliwość, ale daje radę. Nawet nauczyła się chodzić w tych gipsach, jej zawziętość nie zna granic – przyznaje mama Alisi.

Potem dziewczynka przez rok będzie musiała spać w butach ortopedycznych, które są bardzo drogie i między innymi na nie zbierano w trakcie maratonu.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz