Tak wyglądało jeszcze niedawno otoczenie budynku mieszkalnego nr 1 przy Placu Żołnierza / Ireneusz Stajer
Tak wyglądało jeszcze niedawno otoczenie budynku mieszkalnego nr 1 przy Placu Żołnierza / Ireneusz Stajer

Mieszkańcy komunalnego bloku numer 1 przy Placu Żołnierza w Boguszowicach pytają, jak tu żyć? W wysokiej na pół metra trawie grasują kleszcze. Koszmarnie skołtunione żywopłoty nie przypominają żywopłotów. Rozgałęziona lipa zasłania okna. Ubogi plac zabaw - w części klepisko, w części zarośnięty trawą bardziej straszy dzieci niż zachęca do spędzania wolnego czasu.

- Traktuje się nas jak rybniczan drugiej kategorii. Słyszymy zewsząd, że przy Placu Żołnierza mieszka patologia. To nieprawda! Wielu ludzi pracuje, sama jestem zatrudniona w Żorach. Mamy rodziny, dzieci, dla których chcemy jak najlepiej. Owszem, są też osoby, którym na niczym nie zależy. Ale nie powinno się stygmatyzować wszystkich – dopowiada pani Renata, która prosi reportera "Nowin" o nie ujawnianie nazwiska.

Jak dodaje, skoszona miesiąc temu trawa długo leżała na kupie i gniła. - Strasznie dokoła śmierdziało. Interweniowałam w naszej administracji. Z tyłu bloku, gdzie nic nie widać, w ogóle nie kosili. Na wiosnę zasadziłam tam kwiaty. Teraz w obawie przed kleszczami nie podlewam ich. Zarasta nas trawa. W tej sytuacji trudno się dziwić, że o naszym osiedlu zwanym Pekinem, mówi się "patologia". Miasto w ogóle o nas nie dba. O wszystko musimy się dopraszać – nie kryje oburzenia boguszowiczanka.

Przez rok walczyła o usunięcie awarii. - Ktoś ukradł klapę spustową z rynny i deszcz sukcesywnie zalewał nam piwnicę. W każdej chwili do otworu mógł tam ktoś wpaść i złamać nogę, na szczęście nie doszło do wypadku. Na nic zdały się prośby w ADM, choć pracownicy widzą cały ten grajdoł z okna. Skuteczna okazała się dopiero interwencja w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku. Jest nowa klapa – wskazuje mieszkanka.

Ludzie mówią: - Niech pan zobaczy jak wygląda nasz plac zabaw... Parę urządzeń, kiepska piaskownica... Dzieci nie chcą się tu bawić.

- W Żorach, gdzie pracuję wszystko jest wykoszone i uporządkowane. Rybnik mógłby wziąć przykład z sąsiedniego miasta – oznajmia pani Renata.

Agnieszka Skupień, rzeczniczka urzędu miasta, odpowiada, że teren wokół budynku, o którym mówimy to część dużej 15 hektarowej działki. - ZGM deklaruje, że z pomocą Zarządu Zieleni Miejskiej zajmie się tym obszarem - informuje.

- Już to robimy. Trwa koszenie i przycinanie żywopłotów. Zachęcam także, by wszyscy dbali o porządek - mieszkańcy również. Myślę tu o wyrzucaniu śmieci w różnych miejscach, co nie powinno się zdarzać. Wszyscy musimy dbać o porządek i czystość. Oczekujemy tu zrozumienia ze strony mieszkańców. Jeśli chodzi o koszenie, to działamy według przyjętego wcześniej harmonogramu - tłumaczy Andrzej Waliszewski, wicedyrektor ZGM w Rybniku.

Dodaje, że przy wjeździe do Boguszowic Osiedla w rejonie kopalni także jest nieskoszony teren. - Przypisuje się to nam, choć właścicielem działek są spółdzielnie mieszkaniowe - odbija piłeczkę.

Jak dodaje Agnieszka Skupień, ZGM od 2017 roku wprowadził radykalne zmiany w zarządzaniu obiektami. - Jednak zaległości są tak duże, że sporo czasu będzie musiało upłynąć, nim wszystkie kwestie zostaną wyprostowane. ZGM planuje ogrodzić plac zabaw – podkreśla. Póki co, nie wiadomo czy zostanie doposażony w jakieś nowe urządzenia, co z pewnością ucieszyłoby najmłodszych boguszowiczan.

Rzeczniczka nie zgadza się z opinią, że magistrat nie interesuje się dzielnicą. - Na terenie Boguszowic Osiedla realizujemy Program Ograniczenia Niskiej Emisji (PONE), przewidujący w latach 2017-2024 likwidację palenisk węglowych i zastąpienie ich ogrzewaniem centralnym. To niezwykle ważny element działań miasta w zakresie ograniczania niskiej emisji. Przewiduje on termomodernizację oraz zmianę sposobu ogrzewania 64 budynków mieszkalnych wielorodzinnych w tej dzielnicy – informuje Agnieszka Skupień.

Inwestycja jest podzielona na etapy, rozłożona na lata. Budynek przy Placu Żołnierza 1, również jest objęty programem.

Do tematu wrócimy w środowych „Nowinach”.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
1

Komentarze

  • rozsądny ciekawe 24 lipca 2019 11:23Ciekawe ilu ludzi tam mieszkających ma zaległości czynszowe. Pewno kilku się znajdziei dlatego skoro administracja nie daje rady powinni dostać narzędzia i mieć możliwość odrobienia części zadłużenia dbając o otoczenie swojego bloku.

Dodaj komentarz