Nawet 5 lat więzienia grozi 50-latkowi z Radlina. Śledczy ustalili, że od dłuższego czasu kradł różnego rodzaju asortymentu sklepu, w którym pracował.
- Wykorzystywał moment, kiedy w markecie było mało klientów i pracowników. Wyłączał wtedy zasilanie kamer monitoringu, a następnie wynosił sprzęt do swojego samochodu. 50-latek został zatrzymany 29 września wieczorem w swoim domu. Mundurowi, na polecenie prokuratora, przeszukali mieszkanie piwnicę i garaż podejrzanego – informuje komisarz Marta Pydych, oficer prasowa komendy w Wodzisławiu.
Zabezpieczono kilkaset sztuk materiałów budowlanych, elektronarzędzi i akcesoriów różnych marek. Ustalono, że pracownik od dwóch lat wynosił ze sklepu po kilka lub kilkanaście rzeczy, w tym kleje, taśmy, farby i inne materiały.
1 października usłyszał zarzuty. - Przyznał się do kradzieży, lecz nie był w stanie racjonalnie wyjaśnić, dlaczego to robił. Odzyskany sprzęt w większości został już przekazany do sklepu. 50-latek nie był wcześniej karany, był na emeryturze, a w sklepie sobie dorabiał – zaznacza policjantka. Decyzją prokuratora został oddany pod dozór policji.
Galeria
Komentarze