Zarzuty dotyczące licznych kradzieży sklepowych usłyszał 40-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju. W niespełna godzinę trzy razy wracał do jednego ze sklepów, aby kraść sprzęt AGD. Jego łupem padały głośniki mobilne, gry na konsolę, alkomat, golarki męskie, słuchawki.
- Złodziej napełniał plastikową torbę i nie wzbudzając alarmu w bramkach, wychodził ze sklepu, nie płacąc za towar. Kradzież ujawnili pracownicy, przeprowadzając inwentaryzację w sklepie. Monitoring zarejestrował wszystkie kradzieże, złodziej został rozpoznany przez jednego z pracowników. Zatrzymanie go okazało się nie takie łatwe z uwagi, iż to osoba, która nie ma stałego miejsca pobytu – informuje aspirant Halina Semik, oficer prasowa jastrzębskiej policji.
Straty oszacowano na ponad 3,5 tys. zł. Okazało się również, że mężczyzna zdążył już sprzedać łup.
Grozi mu do 5 lat więzienia. - Jednak w jego przypadku kara może być surowsza, gdyż zarzucanych czynów dopuścił się w warunkach recydywy. Kara wówczas może być zwiększona o połowę – podkreśla rzeczniczka.
Komentarze