Do wypadku doszło 5 stycznia na ulicy Raciborskiej w Rybniku / Policja Rybnik
Do wypadku doszło 5 stycznia na ulicy Raciborskiej w Rybniku / Policja Rybnik

6 stycznia sprawca wypadku, niestety popełnił samobójstwo. - Wczoraj około godziny 15 otrzymaliśmy zgłoszenie, że powiesił się w rejonie garaży przy ulicy Ligonia w Rydułtowach. Wykluczono działanie osób trzecich. Prokurator zarządził sekcję zwłok – mówi nadkomisarz Marta Pydych, oficer prasowa policji w Wodzisławiu. Nie zostawił pożegnalnego listu ani żadnej wiadomości dla bliskich.

27-latek mógł zdecydować się na tak desperacki krok wskutek internetowego hejtu, którego stał się ofiarą. Pojawiły się też spekulacje, że może już w poprzednim dniu chciał popełnić samobójstwo, gdy uczestniczył w groźnym wypadku na ulicy Raciborskiej w Rybniku. Kierując bmw, z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w toyotę avensis, którą podróżowała czteroosobowa rodzina. Wszyscy trafili do szpitala. 27-latek nie odniósł obrażeń.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz