W czasie epidemii kopalnie JSW będą działać według skrconego czasu pracy / JSW (Agnieszka Materna)
W czasie epidemii kopalnie JSW będą działać według skrconego czasu pracy / JSW (Agnieszka Materna)

Sztab kryzysowy JSW podjął decyzję o zmianie organizacji pracy w kopalniach. Obowiązujący od poniedziałku system trzyzmianowy ma pozwolić na uniknięcie kontaktu pomiędzy kolejnymi zmianami w newralgicznych miejscach: w cechowni, w łaźni, na nadszybiu i podszybiu oraz w wyrobiskach. Na stanowiskach pracy na powierzchni nie wprowadza się na razie żadnych zmian.

– Służby odpowiedzialne za utrzymanie zabezpieczenia przeciwepidemicznego zyskają dodatkowe 2 godziny po każdej zmianie na utrzymanie czystości i przeprowadzenie odkażania w newralgicznych miejscach - na przykład sprzątanie, dezynfekcję i przewietrzanie łaźni górniczych między zmianami – mówi Artur Dyczko, wiceprezes JSW SA i szef sztabu kryzysowego.

Wyjątki od nowego systemu organizacji pracy to: stanowiska pracy wymagające ciągłej obsługi i obecności w zakładzie w celu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu zakładu górniczego (np. zastępy ratownicze, obsługa głównych pompowni, rozdzielni, szybów) oraz w sytuacji, kiedy trzeba usunąć zagrożenia.

– Wprowadzone zmiany mają na celu ograniczenie ryzyka poddawaniu kwarantannie dużej liczby pracowników, bowiem w obecnym systemie zmiany się zazębiają i w przypadku stwierdzenia zachorowania u któregoś z pracowników automatycznie 3 zmiany zostałyby poddane kwarantannie. W wprowadzonym od poniedziałku systemie 3-zmianowym i wprowadzeniem 6 godzinnej zmiany taka sytuacja nie ma miejsca, bo pracownicy konkretnych zmian nie mają kontaktu bezpośredniego z innymi zmianami – czytamy w komunikacie ZZ "Jedność".

Już wcześniej w kopalniach JSW zmieniono organizację pracy osób zajmujących stanowiska kluczowe. Pracownicy z tego szczebla zostali podzieleni na zmiany, tak aby nie kontaktowali się ze sobą w pracy. Pozwoliło to ograniczyć ryzyko zarażenia.

– W każdej kopalni grupa osób niezbędnych do prowadzenia ruchu zakładu górniczego jest ograniczona. Nie można dopuścić do sytuacji, kiedy wszyscy musieliby poddać się kwarantannie – powiedział szef sztabu kryzysowego.

Kopalnie w sposób nieskrępowany będą prowadziły roboty związane ze zbrojeniem i likwidacją ścian oraz drążeniem wyrobisk korytarzowych.

Sztab kryzysowy liczy się też ze wzrostem absencji. Uzbrojone ściany zostaną zabezpieczone i przygotowane do rozpoczęcia eksploatacji w sprzyjających warunkach. Wynagrodzenie za pracę pozostaje bez zmian.

Galeria

Komentarze

Dodaj komentarz