Niepobieranie opłat za parkowanie to dla miasta wielosettysięczne straty, RSK wyliczyły je na 218 tys. zł / Archiwum
Niepobieranie opłat za parkowanie to dla miasta wielosettysięczne straty, RSK wyliczyły je na 218 tys. zł / Archiwum

Opłaty za parkowanie na miejskich parkingach i w pasach drogowych nie były pobierane od 19 marca w związku z epidemią koronawirusa. Miasto odpowiedziało w ten sposób na skierowany do samorządów apel Ministerstwa Infrastruktury. Zawieszenie poboru opłat miało na celu ograniczenie gromadzenia się ludzi w transporcie publicznym. Powolne „odmrażanie” kolejnych sektorów gospodarki spowodowało podjęcie decyzji o przywróceniu w Rybniku – podobnie jak w wielu innych miastach – opłat za parkowanie.

– Decyzja ta podyktowania jest kilkoma względami. Powoli wracamy – choć z zachowaniem reżimu sanitarnego – do wielu obowiązków i aktywności sprzed pandemii. Miejsca parkingowe są więc teraz bardziej potrzebne niż kilka tygodni temu, a przywrócenie opłat pozwoli na rotacyjne korzystanie z parkingów. Istotny jest też fakt, że autobusy komunikacji miejskiej kursują już według specjalnego rozkładu roboczego, co pozwala na bezpieczne korzystanie z transportu publicznego z zachowaniem niezbędnych wymogów sanitarnych. Ważne są też oczywiście względy ekonomiczne – niepobieranie opłat za parkowanie to dla miasta wielosettysięczne straty, zgodnie z wyliczeniami Rybnickich Służb Komunalnych, jednostki administrującej miejskimi parkingami, sięgają one 218 000 zł miesięcznie – tłumaczy prezydent Piotr Kuczera.

Warto przy tym przypomnieć, że niepobieranie opłat za parkowanie w pasie drogowym także oznaczało dla miasta brak przychodów – 48 tysięcy zł miesięcznie.

Rybnickie Służby Komunalne podkreślają, że klienci, którzy mieli wykupiony abonament na marzec, będą mogli na podstawie tego abonamentu korzystać z danego parkingu do końca maja.

Wszystkie urządzenia do poboru opłat będą systematycznie odkażane przez miejskie służby.

Komentarze

Dodaj komentarz