Do zdarzenia doszło 23 kwietnia, na ulicy Raciborskiej w Rydułtowach. Młode policjantki, st. post. Kinga Ruszczyk i st. post. Alicja Nowakowska, patrolowały rejon miasta, gdy zauważyły leżącego na przystanku mężczyznę, którego reanimował inny mężczyzna.
Jak się okazało, 38-latek wiózł swojego szwagra do szpitala w Rybniku, gdy ten nagle przestał oddychać. Kierowca natychmiast zatrzymał samochód i rozpoczął reanimację. Policjantki bez wahania włączyły się do akcji, sprawdzając funkcje życiowe 34-latka i kontynuując reanimację. Jedna z nich prowadziła pośredni masaż serca, podczas gdy druga pobiegła do pobliskiego komisariatu po defibrylator.
Na miejsce zdarzenia szybko dotarły służby ratunkowe - straż pożarna i karetka pogotowia. Medycy przejęli akcję reanimacyjną, a policjantki zabezpieczały miejsce zdarzenia. Gdy na miejsce przybył śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, policjantki całkowicie zatrzymały ruch, aby umożliwić mu bezpieczne lądowanie.
Dzięki heroicznej interwencji policjantek i zaangażowaniu służb ratunkowych, 34-latkowi udało się uratować życie. Mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do szpitala, gdzie otrzymał dalszą pomoc medyczną.
Komentarze